niedziela, 28 kwietnia 2024

Dzień 2


            No i zaczyna się zabawa. Temperatura 26 stopni, mini już bez dachu . Jest cudownie. Na początek kryształowe miasto - Colle di Val d'Elsa, Urokliwe miasteczko z przepięknymi murami obronnymi, słynące z produkcji kryształów. Było też scenerią do kilku scen z słynnego filmu Gladiator. Pyszne włoskie śniadanie na początek i zwiedzanie miasta. Później  przemieszczenie do Montimigiano. Urokliwe miasto twierdza, które również było scenerią dla filmu Gladiator. Klimatyczne knajpki i wino :).  Turystów sporo, jednak to jeszcze nie sezon wiec można się było nacieszyć miastem bez większego tłoku. No i pogoda dopisała 28 stopni jeszcze mocniej wzmocniło uroki miasteczka. I dalej w drogę przerzut do Sieny jako ostatniego punktu dzisiejszego dnia. To już kolejna wizyta w tym mieście, które zawsze robi wrażenie.  Spokojny relaks siadając na bruku centralnego placu - Piazza del Campo.  Jak zapewne wiecie to miasto również było scenerią do wielu filmów, No bo nie jak kto inny, jak agent 007 biegał jego ulicami. 
      Na koniec dnia nie mogło zabraknąć Pizzy i wina :) . To był cudowny dzień. Miniak sprawuje się super :) jazda bez dachu po Toskanii to jak motocykl na 4 kołach.  Relacja zdjęciowa poniżej. Czytajcie oglądajcie. Do jutra  - jutro kolejne przygody i nowe  miejsca. PS. Mądrość dropsa jak zawsze - Nigdy nie jest za późno na cokolwiek... 


Na