Kolejny dzień przygody. Dzisiaj Toskania zaskoczyła deszczem, nadal ciepło, ale deszczowo. Lonely Rider deszczu się nie lęka. :). Początek dnia to pyszne śniadanko w lokalnej knajpce :) bez turystów. Obowiązkowe espresso :) i Lungo , nie mylić z ekspreso :P
No i dalej w drogę do miejsca które każdy fan motocykli powinien zobaczyć. Piaggio i Vespa muzeum . Super miejsce i historia najbardziej znanej marki skuterów na świecie. Można powiedzieć to właśnie Piaggio wymyślił skuter i stworzył kulturę i trend, który trwa i się rozwija. Must have podczas podróży po Toskanii. Muzeum znajduje się w mieście Pontera.
Muzeum Piaggio i Vespy - tu należy dodać, iż miłym zaskoczeniem było że, zwiedzanie jest całkowicie za darmo. I jeszcze jedna ciekawostka . Skąd wzięła się nazwa Vespa. Jak właściciel firmy zobaczył projekt skutera powiedział że przypomina mu swoim wyglądem Osę … i tak już zostało Vespa=Osa.
Po zwiedzaniu muzeum przelot do Prato. Krótkie zwiedzanie dość urokliwego miasta. Trochę zmokłem, ale cóż warto
Jednak to nie koniec atrakcji na dzisiaj. Przelot do Pistoi. I wieczór z kolacją w urokliwej knajpce.
Po pysznej kolacji, czas na odpoczynek. Jutro kolejny przelot, do Modeny, dalszy ciąg "degustacji" motoryzacji. Szykuje się zwiedzanie muzeum Ferrari, ale o tym opowiem już jutro. Fajnie że, czytacie . Jutro 6 dzień przygody.
Lonely Rider ciągle nadaje. I jak zwykle mądrości „dropsa” na koniec. Trzeba żyć a nie tylko istnieć i udawać życie…
Ps. Na koniec dnia, jeszcze pyszne lokalne winko…do jutra.